.
Spotkałem Jędrka. Głodny i zmęczonywracał on właśnie od rodziców żony.
Spał u nich na korytarzu
- chleb i kawa dla furażu.
Węgiel do piwnicy. Raptem cztery tony ..
@
Zobaczyłem Jędrka, jak mył rower z błota
Zobaczyłem Jędrka, jak mył rower z błota
- pytam, co się stało? Skąd nagła ochota,
aby swym pojazdem tak się opiekować?
Jędrek odpowiada - to jego teściowa
chce dziś go używać, jadąc na zakupy.
@
Spotkała dzisiaj Jędrka ciekawa przygoda- ktoś chciał mu w barze piwnym swą gotówkę dodać,
gdy Jędrek płacił w kasie za wypite piwo.
Jędrek spojrzał spod oka podejrzliwie krzywo
i pyta jegomościa - z jakiego powodu?
Gdy Ty cierpiałeś męki tu piwnego głodu,
ja sprzedałem Twój rower. Popatrz - już go nie ma ...
Jędrek mu nie uwierzył, myśląc że to "ściema",
wyszedł więc na ulicę - spojrzeć - prawda jaka.
Tymczasem tylnym wyjściem gość już dał drapaka ..
~~
cdn ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz