czerwiec 2020 / 19


~
Jędrek wyszedł sobie w niedzielę "na miasto"
- spotkałem go przypadkiem. Tak - przed jedenastą.

Poszliśmy więc razem na piwo
- dzisiaj on stawiał .. o, dziwo!!!
Wyciągnął forsę - miał tego "kopiasto"

Pytam Go zatem - skąd szmalu ma tyle ..?
- sprzedał ukradzione, zielone "badyle"
...
P.S - "badyle" - jarzyny, warzywa ..

~~
Jędrek na motorze dziś przywitał zorzę
- czyli o poranku.
Nagle westchnął sobie - o, mój Panie Boże
- weź, i mi zatankuj ..

Wyjechał już w trasę - zapomina czasem
motor zatankować ..
Teraz nasz Jędrula - piechotą - (na fulla)
musi maszerować ..

Morał z tej bajeczki dość prosty wynika
- idziesz na piechotę - możesz sobie "łykać"
.
https://webep1.com/c/12055/5ec4c2f22f46491f48015d6f
.
cdn ..

Brak komentarzy: