~
Dojrzałem raz Jędrka na zmywaku, w barze
- ręce zanurzone aż po łokcie w garze.
Pytam cichaczem - za co znowu kara?
- a on pomyjami chlusta na mnie z gara ..
Podobno jego żona od mojej słyszała,
że Jędrek to jest dziwkarz, no i świszczypała ..
~~
Naszedłem raz Jędrka jak kradł w sadzie gruszki
- wrzucał je do pokrowca od dużej poduszki.
Zwracam mu uwagę, że go nie udźwignie
- no to mi pomożesz, zanim nas ktoś "ścignie"..
~~~
Spotkałem Jędrka nocą, zeszłym latem,
jak łomem wyrywał z tyłu sklepu kratę.
Czemu się włamujesz? - pytam wystraszony ..
To mnie mniej kosztuje niż wymówki żony,
której miałem przynieść warzywa na zupę.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz