~
Jędrek łaził po wierzbie przez calutki ranek
- co ty tam szukasz chłopie? - zapytuję grzecznie,
w twoim podeszłym wieku to już niebezpiecznie
- miały tu rosnąć gruszki, według obiecanek ..
~~
Zobaczyłem Jędrka, gdy już zlazł był z drzewa
- gruszek wierzbowych nie znalazł, a ledwo dyszał.
Powtórzę jeno to, com od niego słyszał:
- wszystkich obiecujących zamknąłby do chlewa ..
.
2 komentarze:
Ad1. Oj naiwny, naiwny,naiwny. W pewnym wieku powinno się już umieć odróżnić czcze obiecanki od rzetelnej informacji :)Ad 2. Nie dziw się, że Jędrula był nieuprzejmy wobec Ciebie. Gdy się jest w twórczym amoku, zwanym przez innych,natchnieniem - zewnętrzny świat nie istnieje :)
Ad1. (Po)winien a ma to dwie insze inszości - jak mawiają wiekowi Polacy.
~~
Ad2. ja postrzegałem właśnie, że onże owe natchnienia .. amoki .. weny rozrzuca bezładnie wokół, gdy tymczasem jego docelowe zadanie pozostaje niezapełnione treścią - ot, co ..
Prześlij komentarz