lipiec 2020 / 15

~
Jędrek stracił ochotę do wędrówek wszelkich;
zamknął się w swej chałupie - ma wciąż problem wielki,
jaki zapadł głęboko w jego stany ducha.

Okna zamknął, zasłonił, by nie musiał słuchać
jakichkolwiek hałasów z zewnątrz dochodzących.
Spoczął też na wersalce - z umysłem gorącym
rozmyśla nad marnością swojej wegetacji.

Obwinia sam tu siebie, ale wiele racji
ma w ocenie niezdrowej atmosfery bytu,
jaką nasiąka mocno rzecz niepospolita
- czyli kraina ojców i pradziadów naszych ..

Jędrek nie chce pozwolić dmuchać do swej kaszy,
a w pamięci ma obraz lat osiemdziesiątych,
kiedy był w swym żywiole, miast podpierać kąty ..

On sam jednak za stary, czeka przebudzenia
kogoś znacznie młodszego, by znów wyszła z cienia
Polska, co teraz w łapach osób jej niegodnych
- wtedy znów się poczuje wolny i swobodny -

Dziś rozsypanym widzi swoje życie
- winiąc tych, co zasiedli przy władzy korycie ..

~~~

.

- propozycja warta zauważenia -
wejdź i sprawdź!!!

konto osobiste
https://bronmus45.ebrokerpartner.pl/short/5df09

Brak komentarzy: