~
Spotkałem dziś Jędrka w sklepie papierniczym
- kupował tam ołówki, zeszyty i .. znicze.
Pytam go zatem, co mają wspólnego
zeszyty i znicze. Niby - co - do czego?
Jędrek mi odpowiedział, wielce zadumany,
że snuje w swoim życiu dość poważne plany
- opętała go wena i chce być poetą ..
No, a jak światło zgaśnie, gdy gra wena w duszy?
Zapali sobie znicza i znów piórem ruszy
po kartach zeszytu, zapisując treści.
Przyznaję, że to w głowie mojej się nie mieści ..
5 komentarzy:
No widzi Wasza Nizinna Góralskość - wieszamy psy na Jędrku, że to nieudacznik i ladaco,a ten chłopina okazuje się być zapobiegliwym i "tałłantliwym" kolesiem :)
No więc słuchaj uważnie - Wasza Nizinna Podlaskość - nie waż się już nigdy łajać Jędrka!!! - zrozumiano!!!
Zrozumiano, no bo czego tu nie rozumieć.Niech też Wasza Nizinność Górska ( czy jakoś tak) zrozumie, że czasem Jędrek wyprawia takie hopsztosy*, że strzymać trudno :) No i jak wtedy żyć?
---> co prawda, to prawda - a uczciwa krytyka może mu wyjść tylko na zdrowie .. to moralne :-))) Tak więc cofam zakaz dla Podlaskiej Nizinności (Podlaskiego cepra)
Jestem niezmiernie wdzięczny Waszej Nizinnej Góralskości :)
Prześlij komentarz