wrzesień 2020 / 10

 

~

Jędrek dziś wybrał się na grzybobranie
- miał smak okrutny na smażone kanie.
Po drodze spotkał znajomą;
zaprosiła go do domu.
Smak akcji znany .. no więc zmienił zdanie
~~

6 komentarzy:

MERKO pisze...

No i wyszło szydło z worka - dlaczego nie znalazłeś ani jednej kani. Kuuurrrłłła!!! Trzeba było wymyślać bajeczki o pustym lesie? i stulać, że grzybów już dawno nie ma? :)Oj nieładnie, nieładnie.

bronmus45 pisze...

---> tam bajeczka - tu bajeczka - miast poezji marna sieczka - ot, co :--)))

MERKO pisze...

A ja - biedny - każdą przeżywam, jakby to było z życia wzięte :)

bronmus45 pisze...

--->czy również bajeczki głoszone przez polityków?!!!

MERKO pisze...

Te bajeczki zmuszeni jesteśmy (niestety) przeżywać.

bronmus45 pisze...

---> a Ty wraz z Szanowną Sekretarką przeżyjecie dzisiejsze grzybobranie?