~
Spotkałem Jędrka gdy szedł na wybory
- od rana trzeźwiutki .. czyżby może chory?
Pytam niespokojnie, co słychać u niego ..
On mi odpowiada - szanowny kolego
ma swego pewniaka i chce nań głosować
- dlatego też trzeźwy, by nie spowodować
jakowejś pomyłki w stawianiu krzyżyka.
Lecz zaraz po wyborach zajdzie na klinika,
bowiem ciągle ma kaca po ucieczce z lasu
- sąsiad!! - poszedłbyś ze mną, bo .. nie śmierdzi kasą
~~
.
4 komentarze:
Bardzo Cię proszę,byś przypilnował kolejności działań Jędrka.W żadnym wypadku nie może iść na klina przed głosowaniem, bo narobi takich głupot, że wygra niewłaściwa osoba, a wtedy popadniemy w taką deprechę, że nawet nie pomoże reklamowany przez Ciebie specyfik :)
--> a jak on - bidula - pójdzie bez grosza przy duszy?!! Podprowadzę go pod sam stolik Komisji ---> skreśli (to co mu nakazałem) --->wrzuci do urny i dopiero wtedy sobie zaśpiewamy .. "W Polskę idziemy - mili panowie - w Polskę idziemy .."
I to są właściwe plany :) Dziś ja już wiem, a Wy dowiecie się, jak wrócicie z tzw.Polski - daremny był nasz trud :(
Otóż i to ..
Prześlij komentarz